Translate

sobota, 25 maja 2013

Sportowy wieczór

Witam, czeka nas dziś sportowy wieczór. W sumie to już się zaczął. Kilka minut temu tytuł Mistrza Polski zdobyła Legia Warszawa, wygrywając z Lechem Poznań 2:0. W tej chwili trwa mecz siatkówki Polska-Serbia w Czarnogórze. Wczoraj wygraliśmy z Serbami 3:1 i mam nadzieję, że teraz też zwyciężymy. No i na deser zostanie nam oczekiwany długo finał Ligi Mistrzów na Wembley. Ja osobiście bardzo kibicuję BVB, lecz uważam, że Bayern w półfinale zagrał lepsze mecze niż Borussia. A wy komu kibicujecie? Piszcie. Czekam z niecierpliwością na wieczorne spotkanie, cześć!

EDIT
Polacy przegrywają z Serbami 3:1, a po I połowie na Wembley 0:0.

Mecz kończy się wygraną dla Bayernu 2:1. W samej końcówce Arjen Robben strzela decydującą bramkę i Bayern przechodzi do historii. Gratuluje zwycięzcom, a zarazem żałuję że to Borussia nie wygrała.

poniedziałek, 20 maja 2013

Mini recenzja- Metro: Last Light

Kilka dni temu ukazała się długo prze zemnie oczekiwana gra ,,Metro: Last Light" stworzona przez studio 4A Games. Pisałam już kiedyś o książce na podstawie której powstała właśnie ta produkcja. Gra podobnie jak książka ma niesamowity klimat i wczuwając się i wczytując w dialogi przenosimy się w inny, mroczny świat. Gra jest raczej liniowa, ale czego możemy się spodziewać po chodzeniu w tunelach metra :) Przeciwnicy zrobili na mnie ogromne wrażenie pod względem starć i ich poruszania się. Naprawdę w niewielu grach możemy dostrzec tak płynne skoki lub ruchy przeciwników. Od pierwszej części wiele aspektów gry zmieniło się na lepsze. Np. grafika, lepsze głosy postaci z bardziej klimatycznym i ,,żywszymi" dialogami, lepszy feeling strzelania i optymalizacja. Według niektórych minusem jest polska wersja gry, w której omijane są niektóre dialogi lub zbyt szybkie znikanie napisów. Do plusów gry w tej, jak i poprzedniej odsłonie zaliczam efekty świetlne, które po prosu powalają na kolana. Mgła, wybuchy, światło to wszystko naprawdę robi wrażenie.

Moja opinia:
Świetna. To słowo opisuje całą tą grę. Pod względem klimatu, a przede wszystkim fabuły to mistrzostwo świata. Jeżeli chodzi o trudność, to trudna nie jest, lecz czasami brak amunicji może nam doskwierać, a także niektóre lokacje potrafią nas przestraszyć. Fabuła starcza na około 12 h. Uważam, że gra warta jest kupienia i zagrania, nawet jeśli nie przepada się za tego typu grami. Jeżeli chcecie więcej wiedzieć o grze to zapraszam do przeczytania książki lub mojego artykułu na temat książki Metro 2033.

sobota, 18 maja 2013

Mini recenzja- Antichamber

Witam, dzisiaj zapodam wam moją recenzję gry Antichamber. Znaleziona prze zemnie w sieci gra logiczna Alexandra Bruce długo zostanie w mojej pamięci. Gra rozgrywana jest z perspektywy pierwszej osoby i daje nam możliwość eksploracji i poznawania surrealistycznego świata przedstawionego przez twórcę. Gra manipuluje graczem w taki sposób, aby cały czas musiał eksperymentować z różnymi rozwiązaniami wielu zagadek logicznych. Zagadki często mają śmiesznie proste rozwiązanie, lecz jesteśmy tak zajęci myśleniem nad rozwiązaniem, że po prostu tego nie zauważamy. Samouczek często podaje nam błędnie informacje, dając do zrozumienia, że chodzenie w kółko nic nie da i musimy sami sobie poradzić. Gra kieruje naszą psychiką jak chce i brak praw fizyki lub dziwne zagadki i rozwiązania wcale nam nie pomagają w przejściu jej. Cały świat ukazany jest w bardzo dziwnej formie, białe korytarze w niektórych momentach oblane jaskrawymi kolorami nie pozwalają oderwać wzroku, a same lokacje nie pozwalają nam odejść od komputera.


Moja opinia:
Aby zrozumieć o czym tu piszę należy samemu zagrać w tę grę. Gra się niesamowicie za pierwszym razem, jeżeli zrozumiemy już o co chodzi w grze i poznamy jej sekrety trochę gorzej. Mogę polecić ją każdemu fanowi Portala. Co do trudności gry, to za pierwszym razem na pewno nie jest łatwa do zrozumienia i przejścia. Kojarzy mi się trochę z filmem ,,Cube", który jeżeli gra wam się spodoba na pewno też przypadnie wam do gustu. Grę serdecznie polecam i zachęcam do zagrania! 

czwartek, 16 maja 2013

Mini recenzja- ,,Game Dev Tycoon"

Witajcie po przerwie, dzisiaj zaprezentuję wam produkcję studia Greenheart Games pod nazwą ,,Game Dev Tycoon". Jak zapewne się domyślacie gra polega na prowadzeniu firmy z grami, a przede wszystkim na tworzeniu ich. Zaczynamy w latach 80-tych, w garażu, jako początkujący developer z niewielkim kapitałem. Wraz z pojawianiem się nowych konsoli, lepszej grafiki i oprawy audio nasze gry od prymitywnych produkcji z grafiką 2D zmieniają się na coraz lepsze, a nasza firma rozwija się jeżeli odpowiednio ją prowadzimy. Co ciekawe, twórcy sami zamieścili grę na portal piracki, lecz jak się okazało pobrana gra nie dawała tyle frajdy, ponieważ nasza firma bankrutowała po jakimś czasie właśnie z powodu piractwa. Moim zdaniem to naprawdę ciekawe rozwiązanie, a do tego gra zrobiła szum wokół siebie i dzięki temu zapewne podniosła się ilość sprzedanych egzemplarzy.
Nasze pierwsze studio


Moja opinia:
Wydaje mi się, że gra jest całkiem niezła i dobrze rozbudowana. Ja grając specjalnie przedłużałam poziomy jak najdłużej, aby dłużej cieszyć się rozgrywką. Plusem jest też to, że grając nie nudzimy się, możemy tworzyć gry, silniki do gier, ulepszać naszą postać, wynajdować ciągle to nowe gatunki i z radością patrzeć jak wzrasta liczba naszych fanów. Minusem tej produkcji nie jest też grafika, która jest bardzo przyjemna dla oka. Cóż więcej mogę o tej grze powiedzieć? Naprawdę warto ją kupić (nie pobrać z pirackiego serwisu) choćby z chęci poznania jak tworzenie gry wygląda od podstaw. Fajna zabawa i dużo radości, polecam!

Nasze studio po rozbudowie firmy

poniedziałek, 29 kwietnia 2013

Mini recenzja- Dead Island Riptide

Dead Island Riptide to wydana kilka dni temu gra polskiego studia Techland. Jest to już druga część z serii o apokalipsie zombie, gdzie staramy się przetrwać na zalanych przez fale nieumarłych na tropikalnych wyspach. Fabuła jest kontynuacją z jedynki, lecz wydaje mi się znacznie ciekawsza. Bohaterowie znani z poprzedniej części próbują przedostać się w bezpieczne miejsce, lecz uciekając wyspy helikopterem zatrzymują się na wojskowym statku, który błyskawicznie zostaje opanowany przez wirus. Statek rozbija się, a nasi bohaterowie lądują na kolejnej rajskiej wyspie zwanej Palanai. Tam również nie mają chwili wytchnienia, zajęci ciągłą walką o życie z żądnymi krwi zombie.
Myślę, że twórcy spisali się całkiem nieźle. Co prawda nie przeszłam jeszcze całości, lecz grałam na tyle długo, że mogę co nieco powiedzieć o tej produkcji. Uwagę przykuwa całkiem ładna grafika, która jak i w przedniej części jest bardzo ładna. Uważam, że w grze nie zmieniono za wiele, ale większość zmian, które wprowadzono bardzo uprzyjemniły mi rozgrywkę. A oto kilka nowości, za które mogę pochwalić grę:
-nowe przedmioty do siekania hord zombie
-nowy tryb- obrona fortu
-nowa postać (którą gram)
-levele broni
-nowe potwory
-nowe, unikalne dla każdej z postaci umiejętności
To tyle z ciekawych nowości. W grze moim zdaniem najlepiej gra się w trybie co-op ze znajomymi. Bardzo to uprzyjemnia rozgrywkę, a także powoduje, że gra się nie nudzi. Grając sama w poprzednią część, właśnie na to mogłam narzekać. Poza niewielkimi nowościami to mogę powiedzieć, że gra mimo licznych i nie poprawionych błędów z poprzedniej części zasługuje na zagranie. Daje jej ocenę 8/10. A co wy sądzicie o grze? Piszcie w komentarzach.






czwartek, 25 kwietnia 2013

Liga Mistrzów- mecz Borussia Dortmund- Real Madryt


Mecz był bardzo ciekawy i emocjonujący. Nie brakowało bramek i sytuacji do strzelenia goli z obu stron. Real Madryt zaciekle walczył do końca, ale to Borussia okazała się w tym meczu górą i wygrała 4:1. To był niezwykle szczęśliwy i ważny mecz dla polskiego reprezentanta Roberta Lewandowskiego, który zdobył w tym spotkaniu aż 4 bramki. Popisał się niesamowitą techniką i skutecznością, a także dopisało mu szczęście. Ze strony Królewskich golem popisał się Cristiano Ronaldo. Bramka padła po błędzie Matsa Hummelsa, od którego Gonzalo Higuain zabrał piłkę i w polu karnym Borussi dokładnie podał do Cristiana Ronaldo, po czym ten posłał piłkę do pustej bramki rywali. Mecz dostarczał dużo emocji szczególnie,że Real nie poddawał się do końca i walczył o zdobycie bramki. Bardzo czekam na rewanż w Madrycie gdzie, aby grać w finale Królewscy potrzebują zdobyć 3 bramki. Na pewno będzie im łatwiej, ponieważ zagrają u siebie. Podopieczni Juergena Kloppa świetnie poradzili sobie na własnym boisku, ale czy będą potrafili utrzymać przewagę na wyjeździe? Tego dowiemy się we wtorek 30 kwietnia .

wtorek, 23 kwietnia 2013

Pierwszy mecz półfinałowy Ligi Mistrzów- FC Barcelona- Bayern Monachium

Przed chwilą obejrzałam mecz Bayernu z Barceloną na Allianz Arena i jestem pod sporym wrażeniem. Niemiecki klub już od samego początku atakował, a także nie pozawalał swobodnie rozgrywać piłki przeciwnikowi. Pięknymi bramkami ze strony Bayernu  popisał się dwukrotnie Thomas Miller, a także Mario Gomez i Arjen Robben. Mimo tego, że Lionel Messi grał od pierwszych minut, choć miał problemy zdrowotne nie uchroniło to Barcelony przed straceniem bramki w pierwszej połowie. Potem było już tylko gorzej. Po drugiej bramce ze strony Bayernu Monachium, gracze tej drużyny mieli kilka dobrych szans do podwyższenia wyniku i jedną z nich wykorzystał jako pierwszy Robben, a potem schodzący już z boiska Miller. Moim zdaniem na boisku brakowało Davida Villi. Mimo, że kibicowałam Barcelonie to uważam, że Bayern zagrał znacznie lepszy mecz i zdecydowanie zasłużył na to zwycięstwo. Mecz zakończył się dosyć wysoką porażką dla Barcelony 4:0.